'
„Papierowa wiklina to technika, dzięki której ze zwykłych, codziennych gazet,
stworzyć można
eleganckie i efektowne koszyki,
łudząco podobne
do tradycyjnych wiklinowych.”
Taką definicję
znalazłam na internecie.
Zupełnie się z nią
nie zgadzam albo zgadzam się ociupinkę .
Bo dla mnie wiklina
papierowa to zjawisko, odkryte stosunkowo niedawno, przeze mnie a
istniejące podobno od 1926 r.
Wikliną papierową
można się zachwycić i pokochać, bo papier jest szalenie
wdzięcznym
tworzywem, a po
pomalowaniu i polakierowaniu staje się niezniszczalny_no prawie.
A można wyczarować
z niej - wikliny papierowej - przedmioty do użytku codziennego(
tace, koszyki, podstawki pod szklanki , osłonki na różne nudne
przedmioty...) czy przedmioty ozdobne ( rameczki, wianuszki,
dzbanuszki, studzienki, wozy drabiniaste, kolaski, ozdoby na choinkę
…)
Na dzisiejszych
warsztatach uczyłyśmy się podstaw i zarażałyśmy pasją.
Pani Tereska
Chęcińska pięknie poprowadziła warsztaty, podsuwając
uczestniczką pomysł na długie jesienne wieczory. By panie
wykorzystały zalegającą makulaturę i przerobiły ją niewielkim
kosztem a wielkim talentem w cudeńka, które będą cieszyły.
''Projekt dofinansowany ze środków Programu'Fundusz Inicjatyw Obywatelskich-Mazowsze Lokalnie' realizowanego przez Fundację Fundusz Współpracy, Stowarzyszenie BORIS oraz Stowarzyszenie Europa i My'
rurki papierowe |
nasza trenerka Teresa Chęcińska |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz