Każda z pan po zakupie i zjedzeniu jogurcika, stała się posiadaczem szklanego słoiczka z którego na szydełku czarowała lampionik.
I jak to już bywało, po uruchomieniu fantazji, powstały z takiej samej włóczki i takich samych szydełek zupełnie odmienne lampioniki,
Skupione, zapracowane, pomocne i pełne radości wewnętrznej ,
A jeśli zaciekawił Was ten przeuroczy bukiet róż , który nam towarzyszył, to spieszę wyjaśnić,że ten bukiet powstał dzięki talentowi naszej koleżanki Janeczki. Mamy w grupie dwie specjalistki od krepiny, i one w któryś pewnie czerwcowy wtorek będą nas uczyć czarowania tak pięknych kwiatów krepinowych. Dzięki talentom naszych koleżanek na każdym stole może stanąć oryginalny bukiet kwiatów.
A jak w każdym tygodniu był czas na małe podziwiania prac minionego tygodnia. I Grażynka prezentowała swoją kolejna, urocza narzutkę, Teresa- rowerek wiklinowy, a Krysia swoja nowa torbę plażowa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz