
Spotykamy się co tydzień, aby dzielić się doświadczeniami w rękodzielnictwie. Różnymi technikami i na różne sposoby dekorujemy otaczającą nas rzeczywistość. Pokazujemy innym to, co do tej pory każda z nas tworzyła jedynie w domowym zaciszu. Każda kobieta z pasją może do nas dołączyć! WIĘCEJ, NIE KAŻDA PANI MUSI MIEĆ UMIEJĘTNOŚCI WYSTARCZY MIEĆ CHĘCI, UMIEJĘTNOŚCI POMOŻEMY NABYĆ.
Strony
- Strona główna
- Rękodzieło Stasi
- Haft krzyżykowy- WANDA
- Koronki Wandzi
- Koronki Grazynki
- Kwiaty Janeczki
- Prace Krysi
- prace Wiesi
- Rękodzieło Teresy
- Prace Waci
- Prace Ani
- Rękodzieło Ewy
- Pasja Joanny
- FILET ZOSI
- prace Beatki
- warsztaty- propozycje
- ośmiorniczki dla wcześniaków
- WIELKANOC
- ozdoby na ŚWIĘTA BOŻEGO NARODZENIA
- blogi naszych pań
poniedziałek, 30 lipca 2018
PIĄTEK Z PASJA - żółwik
czwartek, 12 lipca 2018
ŁAŃCUSZEK POKOLEŃ , już w piątek 13 lipca 2018 r
Zapraszamy dzieci na nasze warsztaty, również podczas wakacji .Na jutro (piątek 13 ) zapraszamy z rodzicami, by wyrazili swoją opinię, na temat publikacji zdjęć z warsztatów na naszym blogu. Jeśli dzieci będą uczestniczyć w naszych warsztatach w innym terminie, to na pierwsze prosimy o przyprowadzenie ich przez rodzica. Zgody udzielane nam zawsze można cofnąć, ale z doświadczenia wiem, że dzieci lubią chwalić się swoimi pracami .
Moja mama tak mnie uczyła szydełkowania.
Ja uczyłam swoja córkę.
Dziś uczyły się dzieci oraz panie, które były na warsztatach.
Zajęcia były w ruchu, bo ""szydełka""były duze.
Nitka gruba, szydełko z dłoni, a potem z paluszka i łańcuszki powstawały kolorowe.
No i łańcuch Salomona, tu było trudniej, ale pierwszy krok w szydełkowanie zrobiony.
ŁAŃCUSZEK POKOLEŃ
Moja mama tak mnie uczyła szydełkowania.
Ja uczyłam swoja córkę.
Dziś uczyły się dzieci oraz panie, które były na warsztatach.
Zajęcia były w ruchu, bo ""szydełka""były duze.
Nitka gruba, szydełko z dłoni, a potem z paluszka i łańcuszki powstawały kolorowe.
No i łańcuch Salomona, tu było trudniej, ale pierwszy krok w szydełkowanie zrobiony.
piątek, 6 lipca 2018
WIELKA WYPRAWA
Wycieczka Opatów - Ćmielów
Wyruszyłyśmy dość późno, bo o 9.oo z Szydłowca, ale...
No właśniE, jadąc w nieznane mamy obawy..co zwiedzać. Informacje w necie nie są rzetelne na 100%, ale mogą być początkiem wielkiej wyprawy.
Po drodze Kałków, nie był planowany, ale pogoda sprzyja to mały skok w bok.
Byłam tu 25 lat temu i zaskoczyło mnie to miejsce po raz drugi.
Tu można zwiedzać i modlić się cały dzień, zwłaszcza, ze i obok można coś zjeść
.Rozbudowało się to miejsce i buduje nadal.




Wyruszyłyśmy dość późno, bo o 9.oo z Szydłowca, ale...
No właśniE, jadąc w nieznane mamy obawy..co zwiedzać. Informacje w necie nie są rzetelne na 100%, ale mogą być początkiem wielkiej wyprawy.
Po drodze Kałków, nie był planowany, ale pogoda sprzyja to mały skok w bok.
Byłam tu 25 lat temu i zaskoczyło mnie to miejsce po raz drugi.
Tu można zwiedzać i modlić się cały dzień, zwłaszcza, ze i obok można coś zjeść
.Rozbudowało się to miejsce i buduje nadal.
Potem do Opatowa, ale byłyśmy zbyt wcześnie, na zwiedzanie podziemi, więc wstąpiłyśmy do Kolegiaty św Marcina z Opatowa.
Opatów to miasteczko o tych samych korzeniach co Szydłowiec, bo największy rozwój oba miały gdy właścicielami tych miast byli bracia Szydłowieccy.
A pobliski Ćmielów związany z Szydłowieckimi był jeszcze bardziej, bo tam była siedziba na zamku.(dziś mało kto pamięta o zamku, jakies ruiny, podobno jest parking, ale nie byłyśmy)
Ten grobowiec jest nam dziwnie znany, w naszym kościele w rynku jest bardzo podobny nagrobek z rzeźba i maską pośmiertna Szydłowieckiego |
No i wreszcie cel pierwszy naszej wycieczki.Unikatowe podziemia udostępnione zwiedzającym.
Odkryte ponownie stosunkowo nie tak dawno, bo w XX wieku, ale ich historia jest długa i ciekawa..
Wiele miasteczek posiada takie piwnice pod domostwami, które w ciężkich czasach wojen i prześladowań służyły nie tylko do przechowywania jedzenia czy win, ale połączenie piwniczek portalami dało możliwości przemieszczania się między domami zupełnie niewidocznie..
Tu w Opatowie piwniczki udostępnione są głównie pod Sadem, wiec nie potrzeba zgody prywatnych właścicieli na udostępnienie.
Wiele miasteczek posiada takie piwnice pod domostwami, które w ciężkich czasach wojen i prześladowań służyły nie tylko do przechowywania jedzenia czy win, ale połączenie piwniczek portalami dało możliwości przemieszczania się między domami zupełnie niewidocznie..
Tu w Opatowie piwniczki udostępnione są głównie pod Sadem, wiec nie potrzeba zgody prywatnych właścicieli na udostępnienie.
W wielu miasteczkach jest to trudne.
Klimat i historia nie tylko ciekawią, ale i przytłaczają. Tak to już jest w naszej historii.
a to nie studnia tylko ślad gdzie prawdopodobnie znajdował sie drewniany ratusz opatowski. |
No i chwila rozgrzania sie na słoneczku pod murami kolegiaty |
No i na koniec zwiedziliśmy Żywe Muzeum Porcelany w Chmielowiec. Dawniej podobno był to Szydłów Skrzydłów, może Szydłowiec.
Niestety po zamku pozostały ruiny. ale Ćmielów to porcelana i tu można ja poznać.
w piecu do wypalania ceramiki ''spędziłyśmy kilka zdrowasiek'', na szczęście już nie grzeje |
Naczynia sałatkowe- ongiś służyły całkiem do czego innego |
Cudowne w całej naszej wyprawie było to, ze tam gdzie bilety, tam i przewodnik, pełen informacji.
a tu zdjęcia z aparatu Bogusi i przez nią zrobione.
I okiem i aparatem Moniki
![]() |
Opatów |
![]() |
Ćmielów - Pokaz robienia kotka z porcelany |


![]() |
Podziemia opatowskie |
Subskrybuj:
Posty (Atom)